• Wycieczki z Tymkiem

    Tymek zdobywa Krakkanuten

      Jesień w Norwegii to przeważnie długa, nieustająca pora deszczowa. Bywa, że jak już spadnie pierwszy deszcz to potrafi padać przez trzy miesiące. Tak dzień w dzień. Dlatego też pogodne dni są miłym urozmaiceniem i dobrze je wykorzystać na podładowanie baterii. Wypad w góry może być świetnym sposobem na wyciszenie, odpoczynek od codziennych obowiązków czy zwyczajne odstresowanie się. Kilka w miarę bezdeszczowych dni z rzędu i taka wycieczka nie zamieni się w walkę z błotem i grząskim gruntem, a i nie trzeba się zbyt wiele martwić się o stan butów. Tej niedzieli, jako że zostałem w domu tylko z Tymkiem, postanowiłem zabrać go ze sobą i wybrać na tyle łatwy…

  • górskie wyprawy

    Trodlafjell (Trollafjell)

      Od poprzedniej górskiej wycieczki mijały już trzy tygodnie i zaczynałem odczuwać wzmożony głód wędrówki i górskich krajobrazów wokół mnie. Czułem się niemal jak narkoman tęskniący za kolejną działką. Śledziłem zatem prognozy pogody na weekend i gdy tylko pojawiła się szansa na ładną słoneczną sobotę, mogłem zastanowić się dokąd wybrać się tym razem. Moją uwagę przykuła ciekawie brzmiąca nazwa na mapie, którą przeglądałem: Trollafjellet. Góra trolla, szczyt w sam raz dla mnie, pomyślałem. W dodatku w jego bliskim sąsiedztwie znajdowały się również dwie inne górki, na które można by śmignąć przy okazji. I tak plan zaczął się z wolna krystalizować. Dokuczające mi od jakiegoś miesiąca lewe kolano postanowiłem zignorować. Tym…