• górskie wyprawy

    Svartafjell

      To miała być ostatnia górska wycieczka w tym roku. Za kilka dni czekał mie lot do Polski, spędzenie Świąt w rodzinnym gronie i odpoczynek od Norwegii. Pogoda w ostatnich tygodniach nie rozpieszczała, serwując dość pokaźne opady deszczu i sporadyczne nocne przymrozki. Jednak kilka dni przed moim ostatnim weekendem przed Świętami okazało się bezdeszczowych i z utęsknieniem czekałem na weekend, planując na ktorą górkę tym razem mogę się wspiąć. Prognozy pogody okazały sie bezlitosne. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę zapowiadano deszcz. Postanowiłem mimo wszystko się przygotować. Może będzie tylko przelotnie padać i jakoś uda się wyjść z domu i nieco połazić. It was to be the last mountain…

  • górskie wyprawy

    Håfjell i inne górki

      Håfjell znajdował się na mojej liście do zdobycia już od dłuższego czasu. Nigdzie jednak nie potrafiłem znaleźć szlaku, który na tę górę prowadzi. Z czasem docierało do mnie, że być może żadnej ścieżki nie ma i prawdopodobnie będę musiał iść na przełaj. Posprawdzałem wszystkie dostępne na necie mapy i obmyśliłem taki plan: wejście z Vestvoll na Friarane, zdobycie Hovdy (530m n.p.m.),  zejście i mijając ponownie Friarane udać się na Litle Kjort, Brennestag i dopiero stamtąd poszukać drogi na Håfjell. Zejście miało nastąpić do Blikry, skąd bliziutko byłoby do pozostawionego na parkingu w Vestvoll auta. Taka wariacja na temat fire på ein dag. Wydrukowałem mapki i pozostało poczekać na łaskawość…