• górskie wyprawy

    Tordisnuten 444m n.p.m. & Gaupefjellet 415m n.p.m.

      Nareszcie przestało padać. Wiatr uspokoił się a na niebie pojawiło się wiosenne słońce. W takich warunkach można myśleć o górskich wędrówkach. Nawet pomimo nocnych przymrozków i dziennych temperatur w okolicy 7 stopni. Zima jednak wciąż czai się blisko, o czym świadczą ośnieżone szczyty gór, toteż zaplanowałem dość krótką wycieczkę na niezbyt wysoką górę, a właściwie to na dwie. Na Tordisnuten wspiąłem się już w zeszłym roku (patrz tutaj), teraz jednak chciałem wejść na sąsiednią górkę, mianowicie na Gaupefjellet. Żeby się na nią dostać, trzeba najpierw wejść na Tordisnuten. Gaupefjellet położony jest na południowym krańcu półwyspu. Tordisnuten (nie zaznaczony na tej mapce) leży odrobinę na północ. Początkowo planowałem wstać wcześnie…

  • górskie wyprawy

    Obrazki z podróży

    Od czasu do czasu podróżuję do Polski autem. Co prawda połączenia lotnicze są bardziej wygodne, a często nawet dużo tańsze i przede wszystkim zajmują mniej czasu. Ale z drugiej strony taka ponad tysiąckilometrowa przejażdżka też ma swoje zalety. Do jednej z nich można zaliczyć możliwość obejrzenia przepięknych norweskich krajobrazów. Najczęściej moja trasa wiedzie wzdłuż drogi E134 przecinającej Norwegię z zachodu na wschód i prowadzącej przez góry, więc jest co podziwiać po drodze. Jako że w drodze powrotnej nie musiałem się śpieszyć, postanowiłem trochę urozmaicić trasę i wybrałem się na objazd drogi 37. Pogoda dopisywała, dzięki czemu mogłem cieszyć się fantastycznymi widokami podczas jazdy. Niestety na krętych drogach Norwegii nie zawsze…

  • górskie wyprawy

    Horganuten & Fevassnuten, czyli jak pokazałem górom moje cztery litery

      Zastanawiałem się czy zdążę jeszcze wybrać się w góry przed nadchodzącymi świętami, kiedy nieoczekiwanie w niedzielny poranek zaczęło się rozpogadzać. Wszystkie okoliczne górki (a właściwie większość z nich) były już przeze mnie poznane (niektóre nawet więcej niż raz). Chciałem zatem wybrać się w jakieś nowe miejsce. Mój wybór padł na okolice Imsland, niedaleko miasteczka Vikedal. Na stronie Ut.no znalazłem ładną górkę o nazwie Hjort i z braku drukarki, wykonałem szybki szkic interesującego mnie miejsca. Przygotowałem kanapki, spakowałem plecak i mogłem ruszać. Zakładałem, że szlak na górę znajdę w dolinie Ølmedal, gdzieś na północ od jeziora Ølmedalsvatnet. Dotarcie autem na miejsce zajęło mi jakieś pół godziny, ale szlaku na Hjort…