• górskie wyprawy

    Norweskie wodospady

    Tytuł wpisu może niezbyt wyszukany i nie do końca trafny. Nie zamierzam rozpisywać się o wszystkich wodospadach w Norwegii, ani też wgłębiać się w zagospodarowywanie zasobami wodnymi w tym kraju. Opiszę za to kilka wodospadów, które miałem przyjemność oglądać podczas mojej niedawnej objazdowej wycieczki (dla niewtajemniczonych link do tamtego wpisu znajduje się tutaj). No to zaczynamy.  I named today’s post as ‘’Waterfalls of Norway’’ but it can be a bit confused. This won’t be about all waterfalls in Norway or management of water resources. I am going to describe some of the waterfalls I had the pleasure to see during my recent tour (the link to that post is here).…

  • górskie wyprawy,  Uncategorized

    Przejażdżka po Norwegii

    Norwegia to nie tylko możliwość górskich wypraw. Problemy z achillesami i związana z nimi przymusowa przerwa w przecieraniu szlaków otworzyły mi całkiem inne możliwości. Postanowiłem przejechać się po nieco dalszych regionach kraju wikingów i obejrzeć miejsca, które już od jakiegoś czasu znajdowały się na liście moich zainteresowań. W ciągu dwudniowej wycieczki, jaką sobie zorganizowałem pogoda była raczej średnia, a deszcz mimo sprzyjających prognoz nie chciał się ode mnie odczepić. Zdarzały się jednak lepsze momenty, dzięki czemu zdjęcia nie wyszły aż tak tragicznie. Z powodu dość dużej liczby fotek, jaką chciałbym się pochwalić, uznałem, że wszystkie dodatkowe atrakcje, które napotkałem po drodze znajdą się w kolejnych wpisach. Dziś umieszczę tylko ogólny…

  • górskie wyprawy

    Hest 552m n.p.m. czyli wejście na Konia

    W ciągu ostatnich tygodni bardzo się w Norwegii zazieleniło i aż chciałoby się wyrwać z domu i iść na jakąś wyprawę. Niestety z uwagi na kontuzję i zalecenia lekarza, góry mogę sobie co najwyżej pooglądać z daleka. W związku z tym odgrzebałem swoją wycieczkę sprzed trzech miesięcy, kiedy jeszcze nie było tak zielono za oknem. 2017.03.10 Sandeid to niewielkie miasteczko w południowo zachodniej Norwegii. Mimo, że położone w malowniczej zatoczce w głębi fiordu i otoczone górami, to raczej niewiele osób spoza Norwegii o nim słyszało (podejrzewam, że znalazłaby się w tej grupie dość znaczna grupa samych Norwegów z innych rejonów kraju). Miasteczko nie ma do zaaferowania przyjezdnym niczego, czego nie…