• górskie wyprawy

    Borgund stavkirke

      Na temat kościółka w Borgund już pisałem z okazji mojej wcześniejszej wizyty w tym miejscu (Borgund stavkirke). Będąc w pobliżu po raz kolejny, nie mogłem oprzeć się, aby i tym razem nie pstryknąć mu kilku fotek. Tym bardziej, że miałem możliwość pooglądać go nieco dłużej niż za pierwszym razem. Niestety i teraz ominęła mnie przyjemność zajrzenia do wnętrza. Cóż, może następnym razem …  ????   I wrote about Borgund stavkirke earlier, after my first visit at this place (Borgund stavkirke). Now, when I came here again, I couldn’t resist to take some more pictures. Unfortunately, also this time I couldn’t take a look inside the church. Maybe next time…

  • górskie wyprawy

    Kongevegen: Vindhellvegen

      ‘’ Ktokolwiek będziesz w Nowogródzkiej stronie…’’, tak można by zacząć moją przygodę z Kongevegen (zmieniając oczywiście nazwę miejsca). Będąc latem przejazdem w Borgund, gdzie podziwiałem piękny kościółek klepkowy, w oczy rzuciła mi się duża tablica informacyjna na temat starej drogi przez góry. Ale (i tu znów można by zacytować poetę, innego zresztą) ‘’ Kto by się tam uczył, pytał, Dowiadywał się i czytał…’’ Zrobiłem fotkę owej tablicy a wczytywać się w temat zacząłem już po powrocie do domu. I im więcej czytałem, tym bardziej fascynowało mnie to miejsce. A właściwie kilka miejsc, bo cała Kongevegen (Królewska Droga) liczy 110 km i wiedzie z Vang do Lærdal (Sogn og Fjordane).…

  • górskie wyprawy

    Kongevegen: Galdane

      Po przejściu jakichś 27 km na trasie Maristova – Kyrkjestølen – Maristova (i zaliczeniu dodatkowo jednej górki), miałem jeszcze połowę dnia do wykorzystania. Uznałem, że odpocznę trochę i mogę wybrać się na jedną z tras zaplanowanych na niedzielę. Wcześniej jednak dobrze byłoby coś zjeść. Z mojego wcześniejszego pobytu w Borgund kojarzyłem muzeum kościoła Borgund, gdzie mogłem się zatrzymać i zapewne wrzucić do żołądka coś ciepłego. Tam też się skierowałem. Z Maristovy do Borgund jest zaledwie kilkanaście minut jazdy. Wkrótce byłem na miejscu, zaskoczony ilością aut na parkingu i piechurów wyruszających na trasę. Ku mojemu rozczarowaniu muzeum wraz z kafejką były zamknięte. Okazało się, że spóźniłem się ze swoją wycieczką.…

  • górskie wyprawy

    Bezimienny szczyt przy Kyrkjestølen

      Górka wznosząca się za Kyrkjestølen wyglądała o tyle kusząco, że już z daleka dostrzegłem prowadzącą na nią ścieżkę. Na pewno większa frajdę sprawiłoby postawienie stopy na którymś z sąsiednich szczytów, o nazwach Kyrkjenøse lub Støgonøse, obydwa wyglądały bowiem imponująco. Jednak pierwsza zdawała się zbyt stroma i wejście na nią wiązałoby się z okrążeniem jej w poszukiwaniu dogodnego podejścia, druga natomiast znajdowała się za daleko. Mając więc w perspektywie jeszcze ponad 10-cio kilometrowy powrót, musiałem brać co dają, czyli najbliższą górkę. Jak widać na mapie, nie tylko dla mnie prezentowała się ona mało imponująca, skoro obie sąsiednie otrzymały swoje nazwy, a dla tej środkowej nikt się jakość nie pofatygował z…

  • górskie wyprawy

    Kongevegen: Maristova – Kyrkjestølen

      Droga Królewska (Kongevegen) zafascynowała mnie, gdy tylko się z nią zetknąłem. Pierwsze informacje na jej temat zacząłem zbierać po swojej objazdowej wycieczce w czerwcu. Powrót w okolice Borgund i przejście co najmniej dwóch odcinków Kongevegen umieściłem w ścisłej czołówce swojej listy pieszych tras do zbadania. Lato okazało się deszczowe a i ja zmagałem się z kontuzją achillesa, co wiązało się z ograniczonymi wypadami w teren. Teraz, gdy przyszła jesień musiałem śpieszyć się, póki jeszcze jakiekolwiek wędrówki w wyższych partiach gór są w ogóle możliwe. Po spędzeniu całego miesiąca w Polsce, na początku października wróciłem do krainy fiordów i od razu rozpocząłem planowanie. Kongevegen to liczący 110 km szlak łączący Vang i…