Uncategorized

  • Uncategorized

    Fridtjof Nansen i jego wyprawy polarne 1888 – 1896. Część I.

    Pierwsza wyprawa na nartach przez Grenlandię 1888-1889 Moja wizyta w Fram Museum jesienią 2022 tak bardzo mi się podobała, że kolejne odwiedziny w tym przybytku były tylko kwestią czasu. A że zimą jakiekolwiek wędrówki po górach są mocno ograniczone, to postanowiłem poświęcić jeden lutowy dzień na powrót w świat wypraw polarnych przełomu XIX i XX wieku. Relacjonując tę wycieczkę, mógłbym w zasadzie napisać dokładnie to samo co wcześniej. Tamten wpis jest tutaj. Niewiele zmian zauważyłem w stosunku do poprzedniego razu. Wobec tego postaram się przybliżyć nieco szerzej wyczyny jednego z największych norweskich bohaterów narodowych, Fridtjofa Nansena. Z góry jednak uprzedzam, że będzie to jedynie pobieżny skrót jego życiorysu i najważniejszych…

  • Uncategorized

    Vemork

    Do Vemork powróciłem po paru latach od pierwszej wizyty. W 2023 roku mijała 80-ta rocznica słynnej akcji sabotażowej i wysadzenia w powietrze pomieszczenia z instalacją do produkcji ciężkiej wody. Fajnie byłoby uczcić tamto wydarzenie odwiedzinami, tym bardziej, że podczas mojej poprzedniej (i jedynej dotychczas) wizyty, piwnica, gdzie znajdowała się instalacja była remontowana. Tak więc, po obejrzeniu sobie miejsca, gdzie powinien znajdować się wodospad Rjukanfossen, wróciłem się pod Vemork. Wciąż miałem ponad godzinę do otwarcia muzeum, pokręciłem się wobec tego po okolicy. Nie było specjalnie dużo do oglądania, tym bardziej, że wszędzie leżało mnóstwo śniegu. Musiałem uzbroić się w cierpliwość i poczekać na otwarcie. W pierwszej kolejności zwiedziłem te same sale,…

  • Uncategorized

    Kjøvangen

    Był początek listopada. W górach już leżał śnieg i ciężko było gdziekolwiek się wybrać. Wobec tego postanowiłem pochodzić gdzieś w nie górzystych rejonach. Ostatecznie padło na Kjøvangen, niewielką zatoczkę na Oslofjordzie, tuż za niewielkim miasteczkiem Son. Ostatnie poszukiwania jesieni na Haglebunatten nie przyniosły rezultatu, tutaj jednak jesień miała się całkiem dobrze. Pozostawiłem auto na parkingu na osiedlu domków wypoczynkowych i ruszyłem na spacer. Wzdłuż wybrzeża poprowadzony jest szlak Kyststien i moja początkowa marszruta pokrywała się właśnie z tą trasą. Później jednak postanowiłem odbić jedną ze ścieżek prowadzących w głąb lasu i zatoczyć parukilometrową pętlę by wrócić z powrotem do Kjøvangen. Wokół zatoki pobudowano sporo domków, a z kamienistego wybrzeża co…

  • Uncategorized

    Snøvegen, Aurlandsvangen, Flåm, Undredal & Gudvangen

    Są takie miejsca, do których chętnie powracamy i które urzekają nas z każdą kolejną wizytą. Czasem zdarz mi się wracać w te same miejsca i odkrywać je na nowo. Niedawno pisałem o dwóch szlakach w górach Haukeli, wodospadzie Rjukandefossen w Hemsedalen czy fragmentach Drogi Królewskiej w okolicach Borgund wraz z kościołem klepkowym z XII w. Będąc w tym ostatnim rejonie, wybrałem się także na objazdówkę po nieco dalszej okolicy. Trasa obejmowała przejazd Snøvegen (Drogą śnieżną) oraz zahaczenie okolicznych miejscowości: Aurlandsvangen, Flåm, Undredal oraz Gudvangen. To zapis tamtej wrześniowej wycieczki. Droga śnieżna to trasa łącząca Lærdalsøyri z Aurlandsvangen. Liczy ona 48,6 km i biegnie w górskim, surowym terenie. Bywa, że nawet…

  • Uncategorized

    Rjukandefossen

    Rjukandefoss jest jednym najpiękniejszych norweskich wodospadów. Nie imponuje wysokością, liczy zaledwie 18 metrów, ale jest łatwo dostępny (z parkingu przy drodze 52, kilka kilometrów na zachód od kurortu narciarskiego Hemsedal można dojść w 5 minut). I zapewne każdy, kto odbędzie ten krótki spacer nad wąwóz, w którym przelewa się rzeka Hemsila, doceni jego urok. Nie była to moja pierwsza wizyta w tym miejscu. Wiedziałem, czego się spodziewać, a mimo to Rjukandefoss ponownie mnie oczarował swoim pięknem i potęgą żywiołu. Pomimo swoich gabarytów, odczułem wielki respekt widząc jak masy wody przelewają się przez skalny próg i spadają w dół do wąwozu. Tabliczka z zakazem kąpieli, nie została zapewne umieszczona ot tak…

  • Uncategorized

    Kościół klepkowy w Borgund

    O kościółku w Borgund już kiedyś pisałem. Urzekająca budowla przyciąga mnie jednak jak magnes i za każdym razem gdy jestem w pobliżu, zatrzymuję się by nacieszyć oczy tym fenomenem. Zbudowany około 1180 roku, stanowi wzór architektoniczny budowli świątynnych średniowiecznej Skandynawii. Podczas rekonstrukcji kościołów w Gol oraz w Hopperstad, wzorowano się właśnie na kościele Borgund. Bogate zdobienia i kaskadowy dach są charakterystycznym elementem budowli, a sylwetka świątyni urzeka harmonią. Trzy osobne wejścia otoczone są kunsztownymi zdobieniami i mieszczą się w zadaszonej galerii, biegnącej wokół świątyni. Wewnątrz, poza ołtarzem i kilkoma elementami w jego sąsiedztwie jest zadziwiająco pusto. Uderzyło mnie to, gdy podczas którejś z kolei wizyty, w końcu miałem okazję zakupić…

  • Uncategorized

    Hvaler

    Hvaler to archipelag wysp leżący tuż przy szwedzkiej granicy, a także nazwa gminy z centrum administracyjnym w miasteczku Skjærhalden na wyspie Kirkeøy. Hvaler, a dokładniej Ytre Hvaler nasjonalpark to jeden z Parków Narodowych Norwegii. Utworzony w 2009 roku, obejmuje 354 km2 powierzchni, z czego 340 km2 przypada na obszary morskie. Od południa graniczy ze szwedzkim Parkiem Narodowym Kosterhavet. Wyspy Hvaler od dawna znane są z wielu rzadkich i zagrożonych gatunków roślin, a lokalna fauna motyli jest szczególnie różnorodna. Pod powierzchnią morza występują lasy i pola wodorostów oraz koralowców. Rafa koralowa w Tisler jest największą tego typu formacją w Europie. Podobno na obszarze parku znajduje się ponad 50 wraków statków, z…

  • Uncategorized

    Vågsli w Haukelifjell

    Vågsli lub też Vågslid to taka miejscówka w górach Haukelifjell, w Norwegii. Jeśli chodzi o popularność, to góry te zdecydowanie ustępują takim nazwom jak Jotunheimen, Dovre czy Rondane. Są na pewno niższe, ale nie można narzekać na brak pieszych szlaków czy ładnych widoków. Góry Haukeli to bardziej ‘moje’ rejony, bo wyprawa na północ do wspomnianego Jotunheimen zajmuje mi jakieś 5 godzin, a i z pogodą tam bywa różnie. Do Haukeli mam bliżej, więc odwiedzam je częściej. Z uwagi na rodzinne, norweskie wakacje, udało nam się zaklepać chatkę właśnie w Haukelifjell, w Vågsli, na obszarze, gdzie podobnych norweskich domków z obowiązkową trawą na dachu jest całkiem sporo. Niedaleko znajduje się ośrodek…

  • Uncategorized

    Powrót nad Bondhusvatnet

    Moja wyprawa do Saudy i wejście na Hovlandsnuten nie wzięła się znikąd. Z Saudy jest znacznie bliżej do Stavanger, gdzie kolejnego dnia miałem odebrać rodzinkę, przylatującą na tygodniowe wakacje w kraju fiordów. Towarzystwo przybyło bez niepotrzebnych przygód i mogliśmy udać się na miejsce docelowe i bazę wypadową do okolicznych wypadów w kolejnych dniach, czyli do Haukeli. Czekała tam na nas wynajęta na tydzień norweska hytta, taka z trawą na dachu. Na miejsce zjawić się też miała zaprzyjaźniona rodzina z Polski, ale ci zapowiedzieli, że dotrą na miejsce własnym autem. Wbrew moim obawom (i prognozom pogody), norweski urlop upłynął pod znakiem ładnej, słonecznej pogody. Padało właściwie tylko pierwszego dnia i przelotnie…

  • Uncategorized

    Kjøkøya

    Byłem nieco zmęczony ostatnimi podróżami, więc na kolejną wycieczkę postanowiłem pojechać gdzieś bliżej. Niedawno wpadła mi w ręce książka o norweskich parkach narodowych. Wyczytałem z niej, że najbliższy jest park Hvaler, nieopodal Fredrikstad, niecałą godzinę drogi od Oslo. Hvaler to archipelag wysp z unikalną florą i fauną, a sam park w większości skupia się na akwenie wodnym, w mniejszym natomiast stopniu rozciąga się po linii brzegowej. Na wspomnianych wysepkach są za to ścieżki, po których można zorganizować sobie całkiem przyzwoitą wędrówkę. I to był mój cel. Ostatecznie na archipelag nie dotarłem. Poszukując odpowiedniej trasy, odnalazłem inną ciekawą wysepkę, tuż za rogatkami Fredrikstad, nazywającą się Kjøkøya, z kilkukilometrową trasą wokół wyspy.…