-
Noc w Blomstølen
Tamtego wieczoru, gdy zszedłem ze szczytu Kåtanuten, zameldowałem się u znajomych, którzy zgodzili się mnie przygarnąć na noc. Rano, po obfitym śniadaniu ruszyłem na kolejną wyprawę. Od dawna chodził mi po głowie pomysł nocowania w górskich chatkach (hyttach) podczas wędrówek, i chciałem sprawdzić jak to jest. Norweskie Towarzystwo Turystyczne (DNT) obsługuje około 590 takich przybytków rozsianych po całym kraju i oferuje korzystne zniżki na noclegi po wykupieniu rocznego członkostwa. Zapłaciłem za nie ponad 800 koron. Za dodtakowe 100 nabyłem klucz, pasujący do większości domków. System nocowania polega na rezerwacji konkretnego łóżka w wybranym domku przez stronę internetową bądź aplikację w telefonie. Może się więc zdarzyć, że na łóżku obok będzie…
-
Blomstølen
Ta wyprawa do Norwegii miała wyglądać zupełnie inaczej. Z niecierpliwością czekałem na kolejną okazję do górskich wędrówek i układałem plany, na jakie trasy mógłbym pójść. Tygodniowy pobyt w kraju fiordów chciałem przeznaczyć na dwa lub nawet trzy górskie wypady, w tym jeden z noclegiem pod namiotem. Niestety, jak to zwykle bywa z planami, nie zawsze wszystko idzie z ich przebiegiem. Ledwo dotarłem na miejsce, okazało się, że pogoda raczej się nie dopasuje do moich oczekiwań. To ja musiałem się dostosować. Na drugi dzień pobytu zapowiadano ulewne deszcze, ale kolejnego miało już nie padać. Tyle, że wiatr miał dochodzić do 10 m/s. Sporo, ale wolałem to od deszczu. Wybrałem się…