-
Noc na Stølanuten
Dojście na Himakånå zajęło mim jakąś godzinę. Następne pół godziny delektowałem się widokami, robieniem zdjęć i lataniem dronem. Zrobił się już wieczór, gdy postanowiłem ruszyć dalej. Na szczęście w czerwcu w Norwegii dni są bardzo długie i wciąż jeszcze było widno. Wróciłem do miejsca, gdzie od głównego szlaku odchodziła wąska ścieżka prowadząca na najbliższy szczyt, Stølanuten (577m n.p.m.). Początkowo prowadził przez las, ale wkrótce wyszedłem na bardziej odkryty teren, z pojedynczymi drzewami tu i ówdzie, i bajecznym widokiem na Nedstransfjorden za plecami. Góra, na którą zmierzałem majaczyła przede mną. Wydawała się sporym wyzwaniem, ale wiedziałem, że w rzeczywistości, wejście nie jest niczym strasznym. W końcu już kiedyś na nią wszedłem.…
-
Wędrówka na punkt widokowy Himakånå
Moją kolejną wizytę w zachodniej Norwegii postanowiłem uczcić jakąś ciekawą trasą, połączoną z noclegiem. Przez jakiś czas zastanawiałem się gdzie tu by się wybrać, ostatecznie jednak mój wybór padł na punkt widokowy Himakånå i okoliczne górki. W tych stronach byłem już wcześniej, parę lat temu i przyjemnie wspominam tamten dzień. Spakowałem cały potrzebny na tę wycieczkę sprzęt, śpiwór, namiot, apteczkę, i akcesoria fotograficzne. Dni w czerwcu są niezwykle długie, a że tego dnia termometry wskazywały 28 stopni, wolałem poczekać i ruszyć dopiero wieczorem. Ostatecznie wyruszyłem w okolicach godziny 17.00 by dojechać na miejsce, w okolice gdzie zaczyna się szlak gdzieś koło 18.00. Tam okazało się, że nieco się zmieniło od…
-
Jonsknuten
Co należy zrobić, kiedy kolejny weekend tuż tuż, prognozy zapowiadają ładną pogodę, góry tylko czekają, ale twoje auto ląduje w piątek u mechanika z jakąś niedającą się szybko naprawić usterką? Można zagryźć zęby i przeczekać te dwa wolne dni w domu. A można też umówić się z norweskim kolegą z pracy na wspólny wyjazd jego samochodem 😊 Tak szczerze, to ów norweski kolega, Eirik, już od tygodnia czy dwóch namawiał mnie na wspólny wypad w góry. Wiedząc, że ja lubię łazić to tu to tam sam się odezwał, ale początkowo trudno było nam zgrać się razem. Ale w końcu udało nam się ustalić odpowiedni termin i zaczęliśmy planować. Eirik nie…
-
3 x Hovda
Kilka lat temu, kiedy jeszcze mieszkałem na zachodnim wybrzeżu Norwegii, a dokładniej w gminie Vindafjord (Vindafjord Komunne), wpadłem na pewien ambitny pomysł. Nigdy nie udało mi się go zrealizować, ba, nawet nigdy nie próbowałem, uważając to trochę za zbyt ambitne przedsięwzięcie. I z czasem nawet zapomniałem o całej sprawie, tym bardziej, że od czasu zmiany miejsca zamieszkania, pojawiałem się w tamtych okolicach raczej sporadycznie. Cały plan polegał na tym, żeby zdobyć trzy konkretne szczyty w ciągu jednego dnia. To nie były jakieś tam górki, położone jedna za drugą w jednym paśmie, ale trzy specyficzne, oddalone od siebie o kilkanaście kilometrów szczyty. Właściwie wszystkie trzy leżały w innych miejscowościach. Była jednak…
-
Wyprawa do Telemark i wejście na Ånås
Ånås to góra w rejonie Telemark, mierząca 656m n.p.m. Co ciekawe, prowadzący na nią szlak, nie dochodzi do wierzchołka a urywa się gdzieś przy wysokości 500 metrów. W zasadzie nie ma to większego znaczenia i myślę, że zrobiono to rozmyślnie, kończąc szlak w miejscu oferującym najlepszy możliwy widok. Przyjazd w to właśnie miejsce nie był częścią jakichś wymyślnych planów, a i samą górkę wyszukałem zaledwie dwa dni wcześniej na stronie ut.no. Przez cały tydzień, wertując różne lokacje w serwisie pogodowym napotykałem jedynie na większy bądź mniejszy deszcz. Wydawało się, że w całej Norwegii będzie padać. Dopiero w czwartek trochę się to zmieniło i prognozy wskazywały dużo mniej deszczu lub nawet…
-
Utladalen, Vettisfossen, Vettismorki
Øvre Årdal to nieduże, przemysłowe miasteczko w zachodniej Norwegii, wciśnięte pomiędzy północny skraj jeziora Årdalsvatnet, a strome ściany gór po obu stronach doliny Utladalen. W okolicy znajduje się kilka ciekawych szlaków i szczytów wartych zdobycia. Przymierzając się do wędrówki w tamtym rejonie nie wiedziałem dokładnie jakich warunków się spodziewać. Czy góry będą pokryte grubą warstwą śniegu? Czy da się wejść na któryś ze szczytów? Czy może lepiej udać się na wycieczkę po bardziej płaskim terenie? Zawczasu przygotowałem sobie dwie, trzy alternatywne trasy, aby pięciogodzinna jazda samochodem do Øvre Årdal nie okazała się daremna. To miał być piękny, sloneczny dzień, a prognozy zapowiadały nawet dwadzieścia dwa stopnie. Idealnie na wędrówkę. Zanim…
-
Øljusjøane
Majowy weekend w Norwegii nie zapowiadał się dobrze. W każdym razie nie w Vestlandet, gdzie się wybierałem. Miało padać przez większość czasu, ale miałem nadzieję, że jak zwykle, prognozy okażą się przesadzone. Zanim dojechałem całkiem na zachód, w krainę fiordów, zatrzymałem się u ujścia doliny Mørkedalen, w okolicach jeziora Eldrevatnet. Wędrowałem tam niedawno, oraz w poprzednich latach. Tym razem jednak chciałem sprawdzić inną trasę, po zachodniej części drogi 52, która także wiodła do tamy na jeziorze. W tym wypadku było to jezioro Øljusjøoane (lub Øljusjøoen). Podjechałem autem najbliżej jak się dało, parkując na poboczu, niedaleko zamkniętego szlabanu. Zmieniłem szybko buty i upewniłem się, że w plecaku mam kurtkę przeciwdeszczową. Mogłem…
-
Jamtelandsvatn, Blådalsvatnet, Møsevatnet
Od jakiegoś czasu nachodzi mnie aby odwiedzić jakieś miejsce, gdzie byłem już wcześniej. W ostatnim czasie zdążyłem już odwiedzić Blomstølen, Kåtanuten czy Eldrevatnet. I każde z tych miejsc odkrywałem na nowo, ciesząc się każdym krokiem wędrówki. W głowie mam parę pomysłów na kolejne takie powroty i już nie mogę się doczekać, żeby je zrealizować. Przy Møsevatnet byłem w 2020 roku, podczas pandemii covid19 i była to jedna z tych wypraw, które na dłużej zapadają w pamięci. Powrót nad jezioro i ujrzenie ponownie lodowca, były jedynie kwestią czasu. W zasadzie nie wiem, czemu postanowiłem pojechać tam właśnie teraz, na początku kwietnia. Może po mojej ostatniej wizycie na zachodnim wybrzeżu i odkryciu…
-
Wschód słońca nad Kolsås
Na tę sobotę planowałem zupełnie inne trasy. Właściwie to jedną z dwóch, ale do ostatniej chwili nie potrafiłem się zdecydować, którą wybrać. I wtedy skontaktowała się ze mną znajoma z propozycją szybkiej wycieczki na Kolsås, górkę w jej okolicy i wejście z samego rana, by móc podziwiać wschód słońca ze szczytu. Kolsås to góra położona w gminie Bærum, tuż za granicami Oslo i w obrębie przylegajacej do stolicy Sandviki. Masyw ma dwa wierzchołki: Nordre Kolsås (380m n.p.m.) oraz Søndre Kolsås (328m n.p.m.). My mieliśmy wejść na ten drugi, od południowej strony. Oba szczyty porasta las, ale miałem nadzieję, że znajdzie się jakieś miejsce, z którego cokolwiek będzie można dojrzeć. W…
-
Noc w Blomstølen
Tamtego wieczoru, gdy zszedłem ze szczytu Kåtanuten, zameldowałem się u znajomych, którzy zgodzili się mnie przygarnąć na noc. Rano, po obfitym śniadaniu ruszyłem na kolejną wyprawę. Od dawna chodził mi po głowie pomysł nocowania w górskich chatkach (hyttach) podczas wędrówek, i chciałem sprawdzić jak to jest. Norweskie Towarzystwo Turystyczne (DNT) obsługuje około 590 takich przybytków rozsianych po całym kraju i oferuje korzystne zniżki na noclegi po wykupieniu rocznego członkostwa. Zapłaciłem za nie ponad 800 koron. Za dodtakowe 100 nabyłem klucz, pasujący do większości domków. System nocowania polega na rezerwacji konkretnego łóżka w wybranym domku przez stronę internetową bądź aplikację w telefonie. Może się więc zdarzyć, że na łóżku obok będzie…