-
Eldrevatnet i biała pustka
Długo musiałem czekać na swoją pierwszą w tym roku wyprawę w góry. I początkowo planowałem coś zupełnie innego. Miał być wyjazd na zachód i spanie w hyccie. Te plany pokrzyżowały prognozy pogody. W związku z tym musiałem znaleźć jakiś rejon, gdzie będę mógł spokojnie połazić nie będąc narażonym na opady deszczu. Wyższe góry odpadały, bo spodziewałem się, że tam wciąż zalega mnóstwo śniegu i choć wożę od jakiegoś czasu w bagażniku rakiety śnieżne, to taka wędrówka byłaby dość męcząca. Postanowiłem zatem ponownie udać się w rejon Hemsedal i okolice jeziora Eldrevatnet. Stamtąd odchodzą fajne trasy po w miarę płaskiej szutrowej drodze. Jak dotąd udało mi się spenetrować zaledwie jedną z…
-
Eldrevatnet
Eldrevatnet to kolejne miejsce, do którego w tym roku powróciłem. Ostatnim razem zastałem tam iście zimowy krajobraz. Tym razem, w drugiej połowie września mogłem zmierzyć się z jesienną aurą w postaci zimnego wiatru. Nie jest to typowa trasa po górskich ścieżkach. Szeroka, szutrowa droga prowadzi wokół północnego skraju jeziora Eldrevatnet, następnie wzdłuż brzegu kolejnego jeziora, Vesle Juklevatnet i dochodzi do trzeciego z kolei, Juklevatnet, gdzie znajduje się zapora wodna. Całość liczy jakieś 7,5 km w jedną stronę. Auto pozostawić można zaraz po zjeździe z drogi 52 przy północnej stronie Eldrevatnet, lub nieco dalej przy jednym z domków wypoczynkowych. Dalsza droga jest jednak zagrodzona szlabanem. Trasa łagodnie pnie się w górę…
-
Eldrevatnet, Vesle Juklevatnet & Juklevatnet
To miała być kolejna jesienna wycieczka a skończyło się na spacerze w zimowej scenerii. Na południu Norwegii wciąż jeszcze nie myśli się o zimie. Jest w końcu dopiero początek listopada. Niektórzy nadal jeszcze jeżdżą na oponach letnich. Dwa tygodnie wcześniej w górach niedaleko Rjukan również nie było śladu śniegu. Dlaczego więc teraz miało być inaczej? Myśl o zimie nie zawitała w mojej głowie podczas planowania tego wypadu. Więcej nawet, myślałem na poważnie o noclegu w górach. Spakowałem do auta namiot i śpiwór z nastawieniem, że wrócę dopiero kolejnego dnia i będę miał dwa dni na wędrówki po górach. Rzeczywistość postawiła mnie do pionu gdy coraz bardziej zbliżałem się do celu,…