• górskie wyprawy

    Feigefossen

    Feigefossen, wodospad, który widziałem dzień wcześniej wspinając się na Nipę, znajduje się po wschodniej stronie Lustrafjordu, na wysokości miejscowości Gaupne. Wciąż widoczna pokrywa śnieżna na szczytach okolicznych gór i ciepłe dni sprawiały, że wodospad był zasilany ogromnymi ilościami wody powstałej z wiosennych roztopów. I robił niesamowite wrażenie nawet z dystansu 10 km, bo tyle mniej więcej wynosiła odległość gdy wchodziłem na Nipę. Ze Skjolden, udałem się na południe drogą 5637, prowadzącą do Ornes. Wodospad leży gdzieś w połowie długości ale widoki zachwycają na całej długości trasy. Parking znajduje się jakieś 300 metrów od początku szlaku, w pobliżu jest też toaleta i otwarta latem kafejka. Na miejscu zastałem jakąś rowerową wycieczkę,…

  • górskie wyprawy

    Sengjaberget

    Moje buty po ostatniej przygodzie na Nipie potrzebowały czasu, żeby dojść do siebie (i porządnie wyschnąć). Ja zresztą też. W takim razie następnego dnia wybrałem się na objazdową wycieczkę w samych adidasach. Droga zawiodła mnie do Skjolden, na najdalszy punkt Sognefjordu (a właściwie jego końcowej odnogi, Lustrafjordu). To niewielka miejscowość, przesadą byłoby to nazwać miasteczkiem, wsią również nie bardzo. Coś więc pomiędzy. Był tam hotel, kościółek, informacja turystyczna, sklep i kawiarnia. Zapewne wszystko to, co sprawia, ze takie miejsce latem może być atrakcyjne dla turystów przyjeżdżających nad fiordy. Teren nad samą wodą był przyjemnie zagospodarowany, znalazły się i ławeczki i boisko do siatkówki, jakaś nie do końca sprecyzowana w kształcie…

  • górskie wyprawy

    Molden 1118m n.p.m.

    Molden liczy 1118m n.p.m. i znajduje się w Luster Kommune w Vestlandet. Góra wznosi się nad Lustrafjordem, który jest najdalszą odnogą najdłuższego norweskiego fiordu, Sognefjordu. Wykorzystałem dwa wolne dni w pracy, 17 i 18 maja aby połazić trochę w tamtych rejonach i Molden właśnie miał pójść na pierwszy ogień. Zanim dotarłem na miejsce głowiłem się ile śniegu zastanę na miejscu i czy będzie w ogóle możliwe jakiekolwiek łażenie po górach. Już podczas przeprawy promem z Fukkenes do Mannheller widziałem, że okoliczne szczyty wciąż skąpane są w bieli. Nie wyglądało to zbyt optymistycznie. Mimo wszystko podjechałem na parking w Krossen, pod szczytem. Kiedy przygotowywałem się do marszu, pojechało kolejne auto. Wysypały…