-
Jamtelandsvatn, Blådalsvatnet, Møsevatnet
Od jakiegoś czasu nachodzi mnie aby odwiedzić jakieś miejsce, gdzie byłem już wcześniej. W ostatnim czasie zdążyłem już odwiedzić Blomstølen, Kåtanuten czy Eldrevatnet. I każde z tych miejsc odkrywałem na nowo, ciesząc się każdym krokiem wędrówki. W głowie mam parę pomysłów na kolejne takie powroty i już nie mogę się doczekać, żeby je zrealizować. Przy Møsevatnet byłem w 2020 roku, podczas pandemii covid19 i była to jedna z tych wypraw, które na dłużej zapadają w pamięci. Powrót nad jezioro i ujrzenie ponownie lodowca, były jedynie kwestią czasu. W zasadzie nie wiem, czemu postanowiłem pojechać tam właśnie teraz, na początku kwietnia. Może po mojej ostatniej wizycie na zachodnim wybrzeżu i odkryciu…
-
Møsevatnet i lodowiec Folgefonna
Wyprawa na Ulvanosę dała mi w kość. Po powrocie do domu i obejrzeniu stóp okazało się, że mam na nich odciski. Myślałem, że pewnie z tydzień czasu będę dochodził do siebie ale już następnego dnia dostałem telefon do znajomych, z którymi byłem niedawno na Skomakernibba. Okazało się, że w najbliższy weekend wybierają się na Møsevatnet i proponują wspólny wypad z noclegiem pod namiotami. Na taką propozycję odpowiedź mogła być tylko jedna. Møsevatnet to jezioro stykające się z lodowcem Folgefonna od jego południowej strony. Wcześniej rozmawialiśmy o ewentualnej wyprawie w tamte rejony, zwłaszcza, że istnieje tam 8km szlak podchodzący niemal pod sam język lodowcowy. Wydawało się to niezwykle atrakcyjne jeśli połączyć…