Wycieczki z Tymkiem
-
Kjerringøy
Podczas naszego trzydniowego wypadu do Bodø niewiele udało nam się zwiedzić. Owszem, główny cel wyprawy, czyli ujrzenie zorzy polarnej, został osiągnięty. Ponadto korzystając z lepszej pogody w dniu wyjazdu, podjechaliśmy do XIX-wiecznego fortu Nyholmen skandse. Poza tym pogoda skutecznie odstraszała nas przed zwiedzaniem okolicy. Porywisty wiatr i co rusz pojawiające się opady deszczu i śniegu nie zachęcały do wędrówek po mieście, nie mówiąc już o jakimkolwiek wypadzie dalej. Wyjątek stanowiła krótka wycieczka do wioski Kjerringøy, położonej jakieś 30 minut jazdy od Bodø (+10 minutowa przejażdżka promem). O ile żadna górska wycieczka (nawet najkrótsza) nie wchodziła w grę, to wyjazdu do Kjerringøy nie mogłem sobie darować. O Kjerringøy przeczytałem po raz…
-
Bodø
Bodø to słynące z wietrznej pogody miasto u wybrzeży Morza Norweskiego i centrum administracyjne regionu Nordland. Liczące ponad 41 tys. mieszkańców (dane ze stycznia 2019 roku), ustępuje pod tym względem jedynie Tromsø, jeśli chodzi o północną Norwegię (a plasuje się na piątym miejscu w całej Norwegii). Historia miasta sięga epoki kamienia łupanego, kiedy to powstały w okolicy Saltstraumen pierwsze osady rybackie. Żyjąca głównie z połowów społeczność uzyskała prawa miejskie w 1816 roku, dzięki czemu możliwy był rozwój handlu rybami, na który monopol do tego momentu posiadało Bergen. Obecnie rybołówstwo wciąż jest znaczącą gałęzią przemysłu w regionie. Podobnie jak w pozostałej części regionu Nordland, nad miastem dominują fiordy i góry, z…
-
Overnatting på Vardafjellet
Wypad w góry z namiotem chodził mi po głowie już od dłuższego czasu. I pomimo, że moja przygoda z emigracją w Norwegii się skończyła, na miejscu wciąż pozostało sporo mojego turystycznego sprzętu. Podsunąłem pomysł nocowania w górach swojemu najstarszemu trollowi a ten z entuzjazmem zgodził się uczestniczyć w takiej przygodzie. Polecieliśmy na krótki, bo zaledwie weekendowy wypad, aby skorzystać ze słonecznej pogody, od ponad miesiąca nawiedzającej kraj fiordów. Okazało się, że dotarliśmy w ostatniej chwili, bo już na niedzielne popołudnie zapowiadali deszcz. Nie pamiętam, kiedy ostatnim razem nocowałem w namiocie, a spanie w górach to w ogóle miała być dla mnie nowość. Wobec tego wybrałem góry, które już znałem:…
-
Grindeneset
2017.08.25 Grindeneset to malownicze miejsce nad brzegiem fiordu Grindafjorden, do którego wiedzie łatwa, parukilometrowa ścieżka. Chodziłem nią kilka lat temu, wiedziałem więc, że jest to idealna trasa, na którą mogę zabrać Tymka. Ostatecznie pojechaliśmy nie we dwójkę, ale w trójkę, dokładając do towarzystwa Michasia. Miejscowość Grinde (Tysvær kommune, Rogaland) leży tuż przy drodze E134, niedaleko Aksdal, więc dojazd nie jest skomplikowany. Zjechaliśmy na rondzie w kierunku Nedstrand i po kilkuset metrach odbiliśmy w lewo, gdzie kierowały nas tablice informacyjne. Chwilę później już parkowałem auto. Szlak na Grindeneset rozpoczyna się po przekroczeniu drewnianego mostku i dotarciu na polanę z ustawionymi pionowo w ziemi siedmioma ogromnymi kamieniami nagrobnymi (Bautasteinar). Zgodnie z informacją,…
-
Tymek na Ormåsen
Od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem odświeżenia sobie trasy na Ormåsen. Jest to dość charakterystyczna górka o wysokości 558 m n.p.m. wznosząca się nad miejscowością Ølensvåg. Kiedy okazało się, że parę najbliższych dni będzie wreszcie pogodnych, pomysł wejścia na tę górę powrócił. Udało mi się też zachęcić swojego najstarszego trolla do wspólnej wędrówki i tak pewnego, wcale nie aż tak słonecznego poranka wybraliśmy się w drogę. Dojeżdżając do Ølensvåg widziałem szczyt Ormåsen skąpany w chmurach. W pewnym momencie na szybie auta pojawiły się nawet krople deszczu i na poważnie zacząłem się zastanawiać nad celowością naszej wyprawy. Nim jednak dojechaliśmy na miejsce, przestało padać i uznałem, że nie ma…
-
Haraldshaugen, Krosshaugen i spacer do Kvalen Fyr
Haugesund nie należy do najczęściej odwiedzanych miast Norwegii. Pozostaje w tyle za Oslo, Stavanger, Bergen czy Trondheim. Nic też dziwnego, bo miasto nie oferuje zbyt wiele atrakcji podróżnym. Próżno tu szukać urzekającej starówki Bergen czy klimatycznych uliczek Stavanger. Kilka mających miejsce w Haugesund festiwali letnich to chyba zbyt mało, żeby przyciągnąć w ten rejon rzesze turystów. A jednak jest tutaj kilka miejsc wartych odwiedzenia. Jednym z nich jest widoczne z drogi 47, nieco na północ od centrum miasta, Haraldshaugen. Haugesund is not one of the most visited cities in Norway. It is far away behind Oslo, Stavanger, Bergen or Trondheim. I guess the reason of that is because the…
-
Rodzinny spacer na trasie Gjerdesdalsvatnet – Friarane – Hovda
Lato w tym roku jest nadzwyczaj kapryśne. Słoneczne dni są tak nieliczne, że trudno cieszyć się wymarzoną pogodą a o snuciu jakichkolwiek planów wycieczkowych można jedynie pomarzyć. Każdy promień słońca przebijający przez chmury zasługuje na szczególną uwagę a kilka godzin bezdeszczowej pogody wypada dobrze wykorzystać na przydomowe prace bądź krótki spacer. Summer this year is extremely wayward. Sunny days are so few that it is difficult to enjoy the sunny weather and I ca only dream about any mountain trip. Every sun ray piercing through the clouds deserves special attention, and a few hours of rain-free weather is a good idea to do some home-work or short walks. Jedną…
-
Løkjelsvatnhytta
Norweskie lato w tym roku nie obfituje w wiele słonecznych dni. Okazji do górskich wędrówek nie ma więc zbyt dużo. Kiedy jednak pojawia się bardziej sprzyjająca pogoda, na górskich szlakach można spotkać całą masę spragnionych aktywności wędrowców. Tym razem na wypad w góry namówiła mnie żona. Zabraliśmy ze sobą naszą najstarszą pociechę i wyruszyliśmy w kierunku Litedalen. Naszym celem było dotarcie do Løkjelsvatnhytty. Ostatnim razem byłem w tym miejscu w listopadzie. Odnalazłem rozległe miejsce poprzecinane szlakami w terenie mało wymagającym, o ile pokonało się najpierw stromy podjazd na wysokość około 500 m n.p.m. Na szczęście ten pierwszy odcinek można przebyć autem a dotarłszy na początek trasy skorzystać z płatnego…
-
Vestvoll – Friarane – Kjort – Brennestag – Blikra
Ostatnie dwa, trzy tygodnie to nieustające deszcze. Typowa norweska pogoda, można by powiedzieć. Ale chyba nie do końca taka typowa skoro nawet w Bergen odnotowali rekordową ilość opadów o tej porze roku. I rzeczywiście padało niemiłosiernie i wszystko wskazywało na to, że lato w Norwegii już się skończyło. Zastanawiałem się czy jeszcze zdążę wybrać się na jakąś wycieczkę w góry przed planowanym wrześniowym urlopem i pilnie śledziłem prognozy pogodowe. Po długich oczekiwaniach doczekałem się w końcu poprawy pogody. Prognozy przewidywały poprawę od niedzieli a ja błyskawicznie przypomniałem sobie, że widziałem zawieszony na tablicy ogłoszeń w lokalnym sklepie plakat z informacją o planowanej corocznej wyprawie górskiej. Impreza nosiła nazwę Fire…
-
Rodzinny tur – retur na Olaila Fjellstove
Wyprawy na Olaila Fjellstove nie planowałem. Zrobiła to za mnie moja żona, umawiając się na rodzinną, niedzielną wycieczkę ze znajomymi. Mieliśmy spakować nasze pociechy do auta i podjechać kilkadziesiąt kilometrów na wschód, gdzie znajduje się szlak. Droga na Olaila jest dość popularna wśród miejscowej ludności. Łatwo dostępna, w miarę płaska i obfitująca w dodatkowe trasy. Na szlaku spotkać można spacerujące rodziny z dziećmi a wzdłuż trasy co jakiś czas rozstawione są kamienne ławeczki oraz miejsca na rozpalenie grilla. Organizacją szlaków w tej okolicy zajmuje się norweski związek turystyczny (Den Norske Turistforening), są one więc doskonale oznaczone. Schronisko (Olaila Hytte) na końcu trasy (około 5,2 km od parkingu) jest prowadzone…