Uncategorized

  • Uncategorized

    Okolice Åndalsnes

    Wybierając się do Åndalsnes miałem w planach więcej niż tylko przejście Romsdalseggen. Na niedzielny poranek zaplanowałem nieco krótszą trasę, tak, by jeszcze przed nocą zdążyć powrócić do domu. Okazało się jednak, że z tych dodatkowych opcji nic ostatecznie nie wyszło. Zamiast tego odwiedziłem parę miejsc, które nie wymagały kilkugodzinnej wspinaczki. I o nich chcę dziś opowiedzieć. W sobotni poranek, gdy dopiero dojeżdżałem do Åndalsnes i swoją przygodę z Romsdalseggen miałem jeszcze przed sobą, wjechałem w zatoczkę z parkingiem przy wodospadzie Slettafossen. Bardziej byłem zainteresowany opróżnieniem pęcherza niż jakąś dodatkową atrakcją. Tym bardziej, że termometr w aucie wskazywał zaledwie kilka stopni powyżej zera. Miniona nocka była dość zimna jak na połowę…

  • Uncategorized

    Høre stavkirke

    Pierwotny kościół w Høre nie zachował się do naszych czasów. Został wzniesiony w okresie chrystianizacji Norwegii przez króla Olava obok kilkudziesięciu innych. Większość z nich miała konstrukcję słupową. Wiele nie przetrwało następnych stuleci, by opowiedzieć nam swoją historię. Szacuje się, że w samym rejonie Valdres, gdzie znajduje się miejscowość Høre, mogło istnieć co najmniej 21 kościołów. Chrystianizacja ludności przebiegała dość burzliwie, król Olav wprowadzał nową wiarę ogniem i mieczem i nie jest wykluczone, że część świątyń zostało zniszczonych przez lokalną społeczność, gdy nie czuli już nad sobą presji ze strony króla. Kościół w Høre został w pewnym momencie został rozebrany, a w jego miejsce zbudowano kolejny. Powstanie obecnej świątyni datuje…

  • Uncategorized

    Hegge Stavkirke

    Drewniany kościółek Hegge można znaleźć w gminie Øystre Slidre w okręgu Innlandet, we wsi Hegge. Przemierzając drogę 51 (trasę krajobrazową prowadzącą w góry Jotunheimen) warto zrobić króki objazd kilka kilometrów na południe od Beitostølen, aby zobaczyć ten obiekt architektoniczny z XIII wieku. Jego powstanie datowane jest na rok 1216 i wciąż jest używany jako kościół parafialny (może pomieścić 150 osób). Budowla oparta jest na ośmiu stojących wewnętrznych kolumnach, tworzących arkadę, otaczającą centalny obszar z podniesionym dachem. Świątynia jest długa, z prostokątną nawą i mniejszym, węższym chórem. Kolumny, na których opiera się konstrukcja ozdobione są rzeźbionymi motywami, spotykanymi również w innych średniowiecznych kościołach. Na jednej z kolumn znajduje się napis runiczny,…

  • Uncategorized

    Eidsborg stavkirke

    Kościół słupowy (bądź klepkowy) Eidsborg znajduje się w osadzie o tej samej nazwie w gminie Tokke, w okręgu Vestfold og Telemark. Patronem świątyni jest św. Mikołaj z Miry, a powstanie budowli datuje się na XIII wiek. Świątynia w Eidsborg jest najmniejszą tego typu budowlą spośród 28 zachowanych do naszych czasów. Powierzchnia wewnątrz wynosi zaledwie 30 m². Szacuje się, że główna nawa mogła zostać wzniesiona około 1250-1300 roku. Na przełomie wieków kościół był wielokrotnie rozbudowywany i przebudowywany. Na początku był to stosunkowo prosty, długi kościół z węższym chórem. Zwęglone szczątki drewna pod istniejącym kościołem wskazują, że wcześniej na tym miejscu znajdował się inny budynek, ale nie zachowały się żadne wzmianki historyczne…

  • Uncategorized

    Vøringfossen po raz kolejny

    O Vøringfossen już na tym blogu było. Ale że w fajne miejsca dobrze jest od czasu do czasu powracać, to i nadeszła chwila na powtórkę. Od mojej ostatniej wizyty minęło już parę lat i warto wspomnieć chociażby o zmianach jakie zaszły w otaczającym krajobrazie. Sam wodospad raczej się nie zmienił, choć wiosenne roztopy dodały mu z pewnością kilka punktów do jego splendoru. Ogrom wody przewalający się z płaskowyżu na dno doliny Måbødalen był zdecydowanie większy niż zapamiętałem z poprzedniego razu. Liczba ludzi na miejscu też uległa zwiększeniu. Nawet tak bardzo, że mieliśmy problem, aby znaleźć miejsce do parkowania na nowym, przestronnym parkingu. Ludzi było sporo, ale trafiliśmy tam w sam…

  • Uncategorized

    Bondhusvatnet raz jeszcze

    Weekendowej wycieczki ciąg dalszy. Noc spędzona w namiocie u brzegu fiordu (patrz poprzedni wpis) była nienajgorsza. Obudziłem się pierwszy i wykorzystując czas, gdy pozostali jeszcze spali, skorzystałem z łazienki na parkingu, a potem wybrałem się na spacer po Øyre i Flatebø, wioskach przycupniętych na końcu zatoki. Chciałem również obejrzeć z bliska wodospad Tveitelva Cascade, który tak ładnie prezentował się z oddali, ale okazało się, że z bliska nie wygląda już tak imponująco. Gdy reszta ferajny wstała, zaczęliśmy planować dzień. Byliśmy całkiem blisko jeziorka Bondhusvatnet, a że nie wszyscy obecni tam byli, stanęło na tym, że to będzie nasz pierwszy punkt programu. Średnio mi się to uśmiechało, bo byłem tam zaledwie…

  • Uncategorized

    Wodospadowa wycieczka

    17 maja w tym roku wypadł w piątek. W Norwegii jest to święto państwowe związane z uchwaleniem konstytucji, a więc i dzień wolny od pracy. Społeczeństwo dzieli się wtedy na tych, którzy uczestniczą w pochodach ulicami miast, przebrani w stroje narodowe oraz tych, którzy wyjeżdżają z miast i kierują się w góry, na hytty, lub najogólniej mówiąc z dala od skupisk ludzi. Ja miałem w planach, podobnie jak i w poprzednich latach, wypad w góry, ale niespodziewanie otrzymałem zaproszenie od znajomych na dołączenie do ich wyjazdu w rejon Oddy i odwiedzenie kilku wodospadów w okolicy. A jako, że w grupie zawsze raźniej, to przystałem na tę propozycję. Uzgodniliśmy, że na…

  • Uncategorized

    Trollerudåsen

    Ostatni weekend zimy przyniósł dość zaskakującą pogodę. Sobotni poranek przywitał mnie deszczem, ale wkrótce do deszczu dołączył śnieg, a niedługo potem sypało już na całego. Prognozy zapowiadały za to słoneczny dzień na niedzielę i to wtedy zamierzałem wybrać się na jakąś wędrówkę. Góry raczej odpadały. Za daleko, zbyt niepewna pogoda i zdecydowanie za zimno. Wyszukałem w internecie kolejną z wież widokowych (lub obserwacyjnych, bowiem pełniły one funkcje głównie przeciwpożarowe), sprawdziłem jak dojechać do prowadzącej do niej ścieżki i byłem wstępnie przygotowany. Niedziela rzeczywiście okazała się słoneczna, jednak nad ranem śnieg z poprzedniego dnia wciąż miał się dobrze. W nocy przymroziło na tyle, że miałem problem z otworzeniem drzwi do auta.…

  • Uncategorized

    Fridtjof Nansen i jego wyprawy polarne 1888 – 1896. Część II

    Wyprawa Fram (1893-96) Począwszy od XVI wieku, europejscy podróżnicy rozpoczęli poszukiwania nowych dróg do Oceanu Spokojnego. Narodziły się teorie o szlakach wodnych w rejonach arktycznych, nazwane Przejściem Północno-Zachodnim, wiodącym wzdłuż północnych wybrzeży Kanady, oraz Przejściem Północno-Wschodnim, prowadzącym z Europy na wschód, równolegle do linii brzegowej Skandynawii i rozległych obszarów północnej Rosji. Odkrywcy pokroju Henry’ego Hudsona (od jego nazwiska nazwano rzekę w stanie Nowy York, zatokę przy półwyspie Labradorskim w Kanadzie czy cieśninę, prowadzącą do tej zatoki), przyczyniali się w znacznym stopniu do poszerzania wiedzy o terenach arktycznych i warunkach tam panujących lecz wiele obszarów północnej części globu wciąż stanowiło białą plamę na ówczesnych mapach. Możliwość trzeciej trasy, bezpośrednio przez Biegun…

  • Uncategorized

    Fridtjof Nansen i jego wyprawy polarne 1888 – 1896. Część I.

    Pierwsza wyprawa na nartach przez Grenlandię 1888-1889 Moja wizyta w Fram Museum jesienią 2022 tak bardzo mi się podobała, że kolejne odwiedziny w tym przybytku były tylko kwestią czasu. A że zimą jakiekolwiek wędrówki po górach są mocno ograniczone, to postanowiłem poświęcić jeden lutowy dzień na powrót w świat wypraw polarnych przełomu XIX i XX wieku. Relacjonując tę wycieczkę, mógłbym w zasadzie napisać dokładnie to samo co wcześniej. Tamten wpis jest tutaj. Niewiele zmian zauważyłem w stosunku do poprzedniego razu. Wobec tego postaram się przybliżyć nieco szerzej wyczyny jednego z największych norweskich bohaterów narodowych, Fridtjofa Nansena. Z góry jednak uprzedzam, że będzie to jedynie pobieżny skrót jego życiorysu i najważniejszych…