Kongevegen: Vindhellvegen
‘’ Ktokolwiek będziesz w Nowogródzkiej stronie…’’, tak można by zacząć moją przygodę z Kongevegen (zmieniając oczywiście nazwę miejsca). Będąc latem przejazdem w Borgund, gdzie podziwiałem piękny kościółek klepkowy, w oczy rzuciła mi się duża tablica informacyjna na temat starej drogi przez góry. Ale (i tu znów można by zacytować poetę, innego zresztą) ‘’ Kto by się tam uczył, pytał, Dowiadywał się i czytał…’’ Zrobiłem fotkę owej tablicy a wczytywać się w temat zacząłem już po powrocie do domu. I im więcej czytałem, tym bardziej fascynowało mnie to miejsce. A właściwie kilka miejsc, bo cała Kongevegen (Królewska Droga) liczy 110 km i wiedzie z Vang do Lærdal (Sogn og Fjordane). Wracając do początkowego cytatu, to chyba mało kto odwiedzając Borgund Stavkikre ma pojęcie, że poświęcając dodatkowe 40 min do godziny, może w tej samej okolicy obejrzeć coś równie pięknego jak sama świątynia. Chodzi o trasę Vindhellvegen, która znajduje o rzut kamieniem za kościołem.
Kolejną noc spędziłem w aucie. Temperatura spadła poniżej zera i połączenie śpiwora z kocem nie pomogły mi dotrwać do rana. Czas do świtu wykorzystałem na zabawy z aparatem i robienie nocnych fotek.
Samochód można pozostawić na parkingu przy Borgund Stavkirke Museum i przejść się asfaltową drogą jakieś 300 metrów do miejsca, gdzie rozpoczyna się szlak. Szeroką drogę porasta krótka trawa a na uwagę zasługuje rząd sporych kamieni na krawędzi. Nachylenie terenu jest początkowo bardzo łagodne, następnie wzrasta. Minąłem tabliczki kierujące na inne trasy, w tym na dość wysoki pobliski szczyt. Szlak nie należy do długich i wkrótce naszym oczom ukazuje się to, po co tu dotarliśmy. Opadająca i wijąca się niczym wąż droga, wciśnięta pomiędzy stromymi zboczami gór robi niesamowite wrażenie.
To niesamowite dzieło powstało pierwotnie w 1793 roku. Nachylenie drogi wynosiło wówczas 1:4. W latach 1842-1843 Zbudowano nową drogę o kształcie, jaki możemy podziwiać obecnie. Nachylenie zmniejszyło się do stosunku 1:5. Fragmenty pierwszej drogi są nadal widoczne na skraju serpentyn. W latach 70-tych XIX wieku oddano do użytku inną drogę, biegnącą wzdłuż rzeki (jest to obecnie droga 630), co rozwiązało problem uciążliwego wspinania się tą trasą.
Po minięciu serpentyn, droga staje się bardziej prosta i łagodnie prowadzi w dół. Doszedłem do parkingu na końcu trasy, na którym spędziłem noc. Mogłem teraz wrócić do miejsca, gdzie pozostawiłem auto, idąc drogą 630. Ale że pokonywałem już ten odcinek kilkakrotnie jadąc w tę lub w drugą stronę, zdecydowałem się na alternatywną trasę. Zanim powstała Vindhellvegen, głównym szlakiem komunikacyjnym była w tym rejonie trasa, zwana obecnie Sverrestigen. Droga ta, nazwana od imienia króla Sverre, który podróżował tędy w 1177 roku, prowadzi wokół zbocza góry aż do kościółka w Borgund. Szlak w większości prowadzi przez las a wędrówka jest dość przyjemnym spacerkiem.
I guess not so many who visited Borgund Stavkirke know about old road, called Vindhellvegen. I saw the group of turists that came by bus and stopped at the parking near the church. They walked around the temple, took some pictures and went back to the bus. They left this place, looking for other norway’s attractions. Vindhellvegen lies about 20 minutes of walk from this parking lot. And in my opinion this is the place you must see when you are in this area. But probably only the locals and those who read about it in internet know this place. Even if there is a big info board about Kongevegen and other one about Vindhellvegen standing on the parking near Borgund Stavkirke. This is weird but I experienced it myself. I was here in June. I saw both boards but I didn’t read them. I only took pictures and looked at them when I back home. And then I started to search in internet for any info about magnificent King’s Road. From that day, Kongevegen and specially Vindhellvegen was on the top of my list to visit.
After first day of walking and exploring Kng’s Road, I spend another night in the car. This was frost night and my sleeping bag and blanket didn’t help me much. I get up very, very early and waited for dusk making some night photographs.
When I couldn’t wait more, I left my car at parking lot on Borgund Stavkirke Museum and went about 300 meters to the trail. There was a wide road with short grass and impressive stones placed on side. Slope was gently on the beginning. I passed the place, where started other trails. One directed on the summit in the neighborhood. Soon, I reached the point where I headed and I could see this amazing view I knew before only from the pictures. The old road, going down with four extraordinary serpents that was built between steep mountains. This was breathtaking picture.
The first road was built here in 1793 and the slope was 1:4. In 1842-1843 they made new road, giving it shapes we can see today. Slope lowered to 1:5. Part of old road is still visible on the side. About 30 years after this road was out of use because of new road along the river (road 630).
Vindhellvegen is a short trail and after passing magnificent serpents, soon, I went down to the road 630 and parking lot, where I spend last night. I could go to my car by asphalt but I knew that route. I drove it several times a day ago. I decided then to take alternative trail. Sverrestigen, called after king Sverre, who travelled through the valley in 1177, was the main road until 1793 when they built Vindhellvegen. The trail leads around the mountain through the forest and ends by Borgund Stavkirke.
Jeden komentarz
Eugeniusz
Super trasa!