-
Breiskrednosi
Moja druga noc na Vang Camping nie była, podobnie jak pierwsza zbyt udana. Ponownie nie mogłem spać. Za oknem dochodził szum wiatru w gałęziach drzew, a gdy w końcu zwlokłem się z łóżka spostrzegłem, że na zewnątrz jest mokro. Deszcz pokrzyżowałby mi plany wejścia na Breiskrednosi, widok więc pogody za oknem nieco mnie zmartwił. Jako, że do godziny 10.00 musiałem opuścić domek a wyprawa jaką planowałem miała zabrać mi co najmniej kilka godzin, postanowiłem spakować swoje graty już teraz. Było jeszcze ciemno gdy wyjeżdżałem z terenu kampingu i kierowałem się w kierunku Bakka, nad brzegiem Nærøyfjordu. Po drodze kolejny przelotny deszcz osiadł na przedniej szybie mojego samochodu. Na szczęście wyglądało…
-
Bakkanosi 1398 m n.p.m.
Weekendową wyprawę do doliny Stalheim planowałem już kilka miesięcy temu. Założenia były takie, żeby zjawić się na miejscu w piątek wieczorem, ogarnąć nocleg (wzdłuż drogi pomiędzy Stalheim a Gudvangen znajduje się kilka obiecujących miejsc kempingowych) a w sobotę rano wyruszyć na szlak i zdobyć kilka wznoszących się nad okolicą szczytów. Głównie interesowały mnie górki po północnej stronie doliny Nærøydalen, które sprawiają niesamowite wrażenie, kiedy wyjeżdża się z doliny Stalheim w kierunku Gudvangen. W necie niewiele znalazłem tras prowadzących na szczyty górskie w tym miejscu, za to jest jedna powtarzająca się wędrówka na Bakkanosi, szczyt wznoszący się nad słynnym Nærøyfjordem. Uznałem, że tę trasę również mogę wziąć pod uwagę podczas tego…