• górskie wyprawy

    Øljusjøane

    Majowy weekend w Norwegii nie zapowiadał się dobrze. W każdym razie nie w Vestlandet, gdzie się wybierałem. Miało padać przez większość czasu, ale miałem nadzieję, że jak zwykle, prognozy okażą się przesadzone. Zanim dojechałem całkiem na zachód, w krainę fiordów, zatrzymałem się u ujścia doliny Mørkedalen, w okolicach jeziora Eldrevatnet. Wędrowałem tam niedawno, oraz w poprzednich latach. Tym razem jednak chciałem sprawdzić inną trasę, po zachodniej części drogi 52, która także wiodła do tamy na jeziorze. W tym wypadku było to jezioro Øljusjøoane (lub Øljusjøoen). Podjechałem autem najbliżej jak się dało, parkując na poboczu, niedaleko zamkniętego szlabanu. Zmieniłem szybko buty i upewniłem się, że w plecaku mam kurtkę przeciwdeszczową. Mogłem…