• górskie wyprawy

    Ranastøngji (Ranastongi) 1900 m n.p.m.

    Noc spędzona w namiocie nie należała do najprzyjemniejszych. Powodem było przenikające zimno i uznałem, że czas rozejrzeć się za nowym, cieplejszym śpiworem. Wstałem o godzinie 05.00 i przez około godzinę szykowałem się do drogi. Spakowałem namiot, umyłem zęby, porobiłem kilka zdjęć na pobliskich skałkach, przyszykowałem ekwipunek na drogę. Było chłodno, ale miałem nadzieję, że marsz mnie rozgrzeje. Ledwo ruszyłem na szlak, zaczęło padać. Zdążyłem wyciągnąć z plecaka kurtkę i ją założyć ale po kilku lub kilkunastu minutach deszcz ustał i mogłem ją ściągnąć. Początkowo szlak prowadzi wzdłuż jednego z wartkich strumieni spływających z gór. Na okolicznych zboczach wciąż leżało sporo śniegu a wysokie temperatury w ostatnich dniach powodowały, że szybko…

  • górskie wyprawy

    Hydalshjallen

    Do Hemsedalen dojechałem już w piątek wieczorem. Moim celem był Ranastongi, góra, na którą miałem nadzieję wejść następnego dnia, o ile pozwolą mi na to warunki. Na zboczach okolicznych gór wciąż widziałem sporo śniegu, i to właśnie w przypadku dużej jego ilości istniała szansa, że nie dojdę na sam wierzchołek. Tym jednak miałem martwić się jutro. W zanadrzu miałem jeszcze jeden szczyt w okolicy, opcję awaryjną. Był to liczący 1581m Harahorn. Na parking przy szlaku dotarłem około 19.30, słońce miało zajść dopiero po 22.00, miałem więc jeszcze sporo czasu do zagospodarowania. Postanowiłem wybrać się zatem na Hydalshjallen, punkt widokowy, który miałem okazję już kiedyś odwiedzić (patrz tutaj). Informacja przy szlaku…