Feigefossen

Feigefossen, wodospad, który widziałem dzień wcześniej wspinając się na Nipę, znajduje się po wschodniej stronie Lustrafjordu, na wysokości miejscowości Gaupne. Wciąż widoczna pokrywa śnieżna na szczytach okolicznych gór i ciepłe dni sprawiały, że wodospad był zasilany ogromnymi ilościami wody powstałej z wiosennych roztopów. I robił niesamowite wrażenie nawet z dystansu 10 km, bo tyle mniej więcej wynosiła odległość gdy wchodziłem na Nipę.

Ze Skjolden, udałem się na południe drogą 5637, prowadzącą do Ornes. Wodospad leży gdzieś w połowie długości ale widoki zachwycają na całej długości trasy. Parking znajduje się jakieś 300 metrów od początku szlaku, w pobliżu jest też toaleta i otwarta latem kafejka. Na miejscu zastałem jakąś rowerową wycieczkę, ale na samym szlaku było już w miarę pusto. Jedną parę wracającą po swoje rowery spotkałem jeszcze na początku marszu, a potem w czasie wędrówki minąłem może z cztery, pięć osób.

Szlak nie jest długi, ale podejście pod górę może być nieco męczące. Dodatkowo, miejsce docelowe nie do końca chyba zostało określone. Na punkt widokowy można dotrzeć w kilkadziesiąt minut. Znajdują się tam ławeczki i całkiem przyjemny widok na wodospad. Ale ścieżka nie kończy się w tym miejscu. Biegnie dalej przez las, a potem stromo pod górkę przez osłonięty teren by znów zagłębić się miedzy drzewami. Co jest na jej końcu, nie wiem, aż tak daleko się nie zagłębiałem. Dotarłem jedynie do wybrzuszenia terenu, gdzie mogłem cyknąć z drona fotkę widoczną w nagłówku i to mi wystarczyło. Może tam wyżej czekała jeszcze lepsza miejscówka na zdjęcia. Kto wie. Sprawdzę to następnym razem. Póki co parę liczb na temat Feigefossen: wysokość 229m, swobodny spadek 218m, co czyni go jednym z najwyższych wodospadów w Norwegii.

Feigefossen, the waterfall I saw the day before while climbing Nipa, is located on the eastern side of the Lustrafjord, just opposite the village of Gaupne. The still visible snow cover on the tops of the surrounding mountains and warm days meant that the waterfall was fed by huge amounts of water from the spring thaw. And it made an amazing impression even from a distance of 10 km, because that was more or less the distance when I was on Nipa.

From Skjolden, I headed south on Route 5637 to Ornes. The waterfall lies somewhere in the middle of its length, but the views are stunning along the entire route. The car park is about 300 meters from the beginning of the trail, there is also a toilet nearby and a cafe open during the summer. On the spot I found some bicycle trip, but the trail itself was quite empty. I met one couple returning for their bikes at the beginning of the march, and then during the hike I passed maybe four or five persons.

The trail is not long, but the uphill climb can be a bit tiring. In addition, the destination has not been fully defined. You can reach the viewpoint in several dozen minutes. There are benches and quite a nice view of the waterfall. But the path doesn’t end here. It continues through the woods, then steeply uphill through sheltered terrain before getting back into the trees. What is at the end of it, I don’t know, I haven’t delved that far. I only got to the bulge of the terrain, where I could snap the photo visible in the header from the drone, and that was enough for me. Maybe there was an even better spot for photos up there. Who knows. I’ll check it next time. For now, some numbers about Feigefossen: height 229m, free fall 218m, which makes it one of the highest waterfalls in Norway.