górskie wyprawy

Skrimfjella

17 Maja to narodowe święto Norwegów. Mieszkańcy kraju fiordów obchodzą je hucznie na pochodach w centrum miast, ubierając się w swoje kolorowe, tradycyjne stroje ludowe zwane bunad. Na każdym kroku można wtedy dostrzec norweskie barwy narodowe i powiewające flagi. Norges Nasjonaldagen upamiętnia dzień podpisania konstytucji, co miało miejsce w Eidsvoll 17 maja 1814 roku.

Ci, którzy nie przepadają za świętowaniem na ulicach, spędzają ten dzień na łonie natury. Ja również zaplanowałem na ten dzień wypad w góry. Tym razem czekała mnie zaledwie dwugodzinna jazda samochodem do Kongsberg i położone na jego obrzeżach pasmo górskie Skrimfjella. Wysokości tamtejszych szczytów nie przekraczają 900m n.p.m. a najwyższym jest Styggmann (871m n.p.m.). Nazwę Styggmann można przetłumaczyć jako Brzydal. Skąd się to wzięło? Odpowiedź podaje nam wikipedia:

‘’Legenda o górze głosi, że była ona domem trolla. Troll nienawidził ludzi chodzących po jego górze i zakłócających jego odpoczynek, więc zwykł leżeć na szczycie góry, aby ich odstraszyć. Jeśli ktoś podszedł zbyt blisko, rzucał w niego kamieniami i głazami. Jeśli pójdziesz ścieżką do Sørmyrseter, nadal możesz zobaczyć niektóre z nich. Troll uważał, żeby wychodzić na zewnątrz tylko wtedy, gdy było pochmurno, ale raz zaskoczyło go słońce i zamienił się w kamień. Nadal można wyraźnie zobaczyć jego nos, usta i podbródek, jeśli spojrzy się pod odpowiednim kątem.’’

Cóż, ja nie dostrzegłem nic takiego, ale może dlatego, że nie rozglądałem się zbyt uważnie. Obecnie, na szczycie góry znajduje się niewielki kamienny domek (Styggemannshytta) z dwoma łóżkami, w którym można przenocować po uprzednim zarezerwowaniu miejsca na stronie DNT. Koszt noclegu to 600kr.

Trasa z parkingu na szczyt liczy jakieś 5 – 6 kilometrów. Ja jednak nie zamierzałem na tym poprzestać. Jako że nie mogłem sobie dokładniej obejrzeć domku na szczycie Brzydala, bo akurat był okupowany przez jakąś norweską parę, udałem się w dalszą drogę, na odległe o 2 km wzniesienia, zwane Jotefjellet. Najwyższe z nich wznosi się na 765m n.p.m.  i łatwo je przeoczyć. Ścieżka biegnie nieco dalej, a że szczy jest dość płaski, to można przejść obok nie zauważywszy celu. Ja na szczęście w porę sprawdziłem swoją pozycję na komórce i skorygowałem swój kurs. Sam szczyt nie zrobił na mnie wrażenia i chwilę później już maszerowałem dalej. Tym razem na przełaj, by dotrzeć do kolejnej ścieżki, prowadzącej mnie z powrotem na Styggmann.

Góry Skrimfjella usiane są większymi bądź mniejszymi jeziorkami a teren między nimi jest w większości podmokły i bagnisty. Idąc mniej wydeptanymi ścieżkami (nie wspominając o marszu na przełaj) trzeba się liczyć z przemoknięciem butów. Gdy ponownie dotarłem na Brzydala, dwoje Norwegów wciąż tam było. Zjadłem więc kanapkę i udałem się w drogę powrotną.

Po drodze napotykałem zmierzających na Brzydala wędrowców. Część z nich miała poprzypinane do plecaków chorągiewki. Po długim marszu dotarłem w końcu do auta i mogłem nieco odpocząć. Cała trasa liczyła ponad 18 km a pokonanie jej zajęło mi 7 godzin i 13 minut.

May 17 is the Norwegian national holiday. The inhabitants of the fjords country celebrate it loudly on parades in the city streets, wearing their colorful, traditional folk costumes called bunad. At every step you can see Norwegian national colors and flags waving. Norges Nasjonaldagen commemorates the day of the signing of the constitution, which took place in Eidsvoll on May 17, 1814.

Those who do not like street celebrate spend the day in nature. I also planned a trip to the mountains for that day. This time it was just a two-hour drive to Kongsberg and the Skrimfjella mountain range located on its suburbs. The heights of the local peaks do not exceed 900m above sea level. and the highest is Styggmann (871m above sea level). The name Styggmann can be translated as Ugly. Where did it come from? The answer is given by wikipedia:

” The legend about the mountain says that it was the home of the troll. The troll hated the people walking on his mountain and disturbing his rest, so he used to lie on the top of the mountain to scare them away. If someone got too close, he would throw stones and boulders at him. If you follow the path to Sørmyrseter, you can still see some of them. The troll was careful to only go outside when it was cloudy, but once he was surprised by the sun and turned to stone. You can still see his nose, mouth and chin clearly if you look at the right angle. ”

Well, I didn’t see anything like that, but maybe because I wasn’t looking too closely. Currently, at the top of the mountain, there is a small stone house (Styggemannshytta) with two beds, where you can spend the night after booking a place on the DNT website. The cost of accommodation is 600kr.

The route from the parking lot to the top is about 5 – 6 kilometers. However, I did not intend to stop there. As I couldn’t see the house on the top of Styggmann more closely, because it was being occupied by some Norwegian couple, I went on my way, to the hills, 2 km away, called Jotefjellet. The highest of them rises at 765m above sea level. and they are easy to overlook. The path goes a little further, and as the summit is quite flat, you can walk past without noticing your destination. Fortunately, I checked my position on the mobile phone in time and corrected my course. The summit itself did not impress me and a moment later I was already on my way. I walked cross country this time to reach the next path leading me back to Styggmann.

The Skrimfjella Mountains are dotted by larger or smaller lakes and the area between them is mostly wet and swampy. Walking along less well-trodden paths (not to mention the cross-country march) you have to take into account that your shoes will get wet. When I got to Styggmann again, two Norwegians were still there. So I ate my sandwich and started to head back.

Along the way, I encountered wanderers heading to the summit. Some of them had flags pinned to their backpacks. After a long walk, I finally got to my car and was able to rest a bit. The entire route was over 18 km long and it took me 7 hours and 13 minutes to manage it.

.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *